środa, 18 lipca 2018

Najłatwiejsza brokułowa


Nic bardziej pospolitego? Szlagier weselny sprzed dziesięciu lat? Szczyt łatwizny? Być może, ale ja ją po prostu lubię. Gdy nie masz czasu, albo nastroju, gdy zwyczajnie nie chce ci się gotować, a za oknem deszczowy lipiec, jej zieleń doda optymizmu, w 20 minut micha otuchy będzie gotowa. W dodatku bardzo lekka i rzeczywiście łatwa. Jak zbyt pochopna ocena. ;)

Co w niej innego? Zastosowanie soku limonki zamiast cytrynowego – niby i jedno i drugie kwaśne, ale jednak jest różnica.
Bez mięsa, bez topionego sera, bez śmietany, bez kompleksów.

Składniki (porcja dla 2-3 osób):

Średniej wielkości brokuł,
Woda, albo warzywny bulion – ok. 800-1000 ml,
2 łyżki oliwy zwykłej, albo truflowej, lub oleju lnianego,
2-3 łyżki soku z limonki,
Sól,
Pieprz,
Cukier,
Na wierzch: prażone pestki dyni, słonecznika, płatki migdałów, świeże zioła, pokruszony, wędzony twaróg,
Do zazielenienia: liście szpinaku, listki szczawiu, mrożony jarmuż itp.
Opcjonalnie – mleko migdałowe, lub ryżowe, do rozrzedzenia,
Świeże zioła.


Brokuł płuczemy, dzielimy na różyczki, wkładamy je do garnka, zalewamy wodą, albo bulionem. Płyn powinien sięgać do ok. ¾ wysokości brokułów. Gotujemy – od zagotowania ok. 15 minut. Pod koniec gotowania wrzucamy szpinak, szczaw, albo jarmuż. Doprawiamy oliwą, solą, pieprzem, cukrem, sokiem z limonki. Miksujemy, próbujemy i – jeśli trzeba – doprawiamy znów do smaku. Gdyby zupa była zbyt gęsta, można dolać mleko migdałowe lub ryżowe. Wlewamy zupę do miseczek, wierzch posypujemy pestkami, świeżymi ziołami, pokruszonym serem.
Ciepła, dobra energia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz