To pyszne, śniadaniowe danie musiało powstać w sposób najprostszy z możliwych. Trzeba było mieć własny jogurt i masło, jajka, zioła, przyprawy. O te składniki w każdym zakątku Turcji raczej nietrudno.
Połączenie gorącego, rozpływającego się żółtka i delikatnego białka z chłodnym, doprawionym jogurtem i roztopionym, pikantnym masłem potraktowanym jak przyprawa, okazało się tak udane, że danie stało się popularne w całej Turcji, trafiło do barów i restauracji, także tych droższych.
Trzeba odrobiny wprawy, żeby wszystko "zagrało", bo musi być ten efekt zimne-gorące. Gdy będziemy jeść zimne jajka w zimnym jogurcie, raczej nie wrócimy do tego dania.
Dlatego trzeba zacząć od przygotowania jogurtu. Mieszamy go z czosnkiem, sokiem cytryny albo limonki, doprawiamy, posiekanym koperkiem, solą i pieprzem i wykładamy na talerz. Talerz można położyć na chwilę na garnku, w którym gotuje się woda, jeśli jogurt będzie letni - danie zyska na smaku i... czasie.
Podgrzewamy też kromki chleba, grubsze, by grzanki też trzymały ciepło.
Masło roztapiamy, gdy się podgrzeje zbieramy z niego piankę i jeszcze ok. minuty grzejemy. Odstawiamy z palnika i po chwili dodajemy do ciepłego - nie gorącego - masła przyprawy.
W garnku powinno być sporo wody, można do niej dodać łyżeczkę octu spirytusowego, albo łyżkę jabłkowego. Ale nie jest to konieczne. Jajka wbijamy pojedynczo do małego naczynia, najlepiej ceramicznego które nie boi się temperatury. Gdy woda się zagotuje, łyżką tworzymy w niej wir, do którego szybkim ruchem, tuż nad wodą, wrzucamy jedno jajko. Szybko się zetnie i pokryje "koszulką" białka. Gotujemy ok. 2 minuty i wyciągamy przy pomocy cedzaka, umieszczamy w małym naczyniu i przykrywamy folią aluminiową. Tak samo gotujemy drugie jajko. Gdy będzie gotowe, wykładamy je do miseczki z pierwszym. Kładziemy talerz z jogurtem na garnku, sprawdzamy, czy masło zbytnio nie wystygło, czy grzanki są ciepłe. To czas, by coś szybko podgrzać.
Jeśli wszystko ma dobrą temperaturę, jajka wykładamy na jogurt, polewamy je masłem, posypujemy posiekanymi ziołami (koperek, bazylia, szczypiorek, natka pietruszki - do wyboru).
I zajadamy. Jogurt cudownie miesza się z żółtkiem i masłem, wybieranie tej mieszaniny z talerza przy pomocy grzanki, to śniadaniowa poezja. :)
A teraz proporcje - dla jednej osoby:
100 ml gęstego jogurtu, ząbek czosnku, odrobina soku cytryny, sól, pieprz, koperek.
20 g masła, pół łyżeczki papryki ostrej (można ostrą wymieszać ze słodką), duża szczypta papryki wędzonej, 1/3 łyżeczki mielonego kuminu.
Posiekane zioła, ciepłe kawałki bułki.
Dwa jajka "zerówki".
Opcjonalnie: ocet spirytusowy, albo jabłkowy.
Proponuję całość, już na talerzu, doprawić jeszcze solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Smacznego!