sobota, 22 sierpnia 2015

Ciasto śliwkowe z NYT


Co wrzesień, od 1982 do 1989 roku, wydawcy The New York Times, publikowali ten przepis. Aż postanowili przestać i po raz ostatni wydrukowali wersję specjalną, zachęcającą, by ją wyciąć i zachować. Posypały się na nich gromy. Czytelnicy nie mogli im darować, że przepis, symbolicznie kończący lato, nie będzie się już ukazywać. I oto jest, pojawia się nadal. Siła przyzwyczajenia i siła smaku.
Ciasto dowodzi, że szlachetność i prostota idą w parze. Chyba po raz pierwszy niczego nie zmieniłam w oryginalnym przepisie, jego proporcje są po prostu idealne. W pierwszej trójce mojego prywatnego, „śliwkowego” rankingu ciast. Wzorzec z NYT.
Dzięki Basiu! :)

Składniki:
150 g* cukru (można jedną łyżkę zastąpić cukrem z prawdziwą wanilią),
110 g miękkiego masła,
150 g mąki,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
Szczypta soli,
2 jajka,
24-26 połówek sporych śliwek,
Cukier, sok cytrynowy i cynamon – na wierzch.


Włączamy piekarnik, by się nagrzał do 180 stopni.
Miękkie masło ucieramy do białości z cukrem. Dodajemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia, sól i jajka i ucieramy wszystko, aż masa stanie się puszysta i jednolita.
Smarujemy masłem formę (moja o śr. 24 cm – posypałam ją dodatkowo odrobiną mąki). Wylewamy do niej ciasto i układamy połówki śliwek, skórką do spodu. Posypujemy wierzch lekko cukrem, skrapiamy sokiem cytrynowym, a kto lubi może posypać jeszcze cynamonem.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 45 minut (godzina - podawana w przepisie to wg mnie za długo...). Najlepsze jest lekko ciepłe, posypane cukrem pudrem, albo z dodatkiem bitej śmietany.

*W oryginalnym przepisie podane są amerykańskie miary. Tak przeliczyłam „cups-y” na gramy – chyba nie najgorzej.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz