sobota, 4 lipca 2015

Balkon Bistro 1/4. Chłodnik ogórkowy

Kilka metrów kwadratowych na zewnątrz. Własny kawałek nieba, z koronami drzew i dachami budynków, z ptakami, gwiazdami, zapachem kwiatów. Jest stolik, krzesło, okno z kuchni... Takie małe bistro na balkonie. Grzanka z kawą smakuje tutaj jak nigdzie indziej. Pierwszy sezon trwa, trzeba nadrobić stracony czas.


Gdy temperatura przekracza 30 stopni, mój balkon jest po południu i wieczorem niezastąpiony. Podobnie jak chłodnik – jedyna zupa, na którą ma się ochotę w taki skwar. W dodatku pełna dobra wszelakiego – błonnika, witamin, białka i wody. Nie mam siły kombinować, wlewam kefir do rondelka, siekam zieleninę, kroję pomidory, buraczki albo trę ogórki, czasem mam kaprys i gotuję jajka, marchewkę, dorzucam skórkę cytrynową. Żeby ten smak jeszcze wzbogacić, ciut zmienić, zrobić coś po swojemu. To naprawdę duży wyczyn, bo generalnie nic mi się nie chce. Nawet pisać...

Składniki (5-6 porcji):
400 ml kefiru,
150 ml jogurtu greckiego,
3-4 ogórki kiszone średniej wielkości,
3-4 ogórki gruntowe (raczej większe),
2 młode marchewki (nie za małe),
Warzywna kostka bulionowa (kto nie używa – może pominąć),
2 ząbki czosnku,
Skórka otarta ze sparzonej cytryny,
Po łyżce posiekanych ziół: szczypiorku, rukoli, natki pietruszki, koperku.
Po 2-3 posiekane listki mięty i szałwii,
Sól, pieprz, maggi – do smaku.


Marchewkę pozbawiamy skórki, płuczemy i gotujemy z kostką bulionową. Zalewamy ją ok. 1,5 szklanki wody, po ugotowaniu (ok. 10-15 minut) powinno pozostać ok. szklanki bulionu. Marchewkę wyjmujemy i podobnie jak wywar – odstawiamy do przestudzenia.
Kefir i jogurt wlewamy do naczynia, wrzucamy starte na grubszej tarce ogórki (bez skórki), dodajemy zmiażdżony czosnek, zioła, skórkę cytrynową. Wlewamy wystudzony wywar i dorzucamy startą na tarce (albo drobno pokrojoną) marchewkę. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i maggi.
Kto lubi – może dodać ugotowane na twardo jajko, zupa świetnie smakuje także z grzanką z serem. Do ozdoby i dla smaku - idealnie tymianek cytrynowy. Ale i koperek będzie OK.
Chłodnik – nie tylko ten – najlepszy jest, gdy się „przegryzie”. Warto odstawić go na 2-3 godziny do lodówki.






















Niebo trochę uwięzione tym razem. Za to dusza wolna. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz