poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Frittata z ziemniakami i cukinią


Frittata jest rodzajem zapiekanego w piekarniku omletu. Włoska nazwa wskazuje pochodzenie tej potrawy, ale i w Hiszpanii zjeść można tortilla de patatas, podobną formę przybiera też czasem jej francuska odmiana, czyli quiche. Urozmaicona sezonowymi warzywami, sycąca przekąska, z dodatkiem sosu tzatziki, czosnkowego czy sałaty z winegretem, będzie znakomitą kolacją na ciepło. Zabrana do pracy, nawet bez odgrzewania odpędzi frittata widmo głodu, bardziej dotkliwe, gdy nie można niczego zamówić, albo w perspektywie jest jedynie pizza...

Tym większą miałam przyjemność z przygotowywania i jedzenia tej frittaty, że udało mi się zrobić ją z ziemniaków i cukinii z wiejskiego ogródka i miejskiej działki, domowego sera i masła oraz jaj z zaprzyjaźnionego gospodarstwa. Tak oto włoska frittata nabrała cech kuchni lokalnej :).
Kolejny znakomity przepis z książki „Poniedziałki bez mięs” (wyd. Publicat) – sprawdzi się nie tylko w poniedziałek.

Składniki (na 3-4 solidne porcje):
6 obranych, średniej wielkości ziemniaków,
1 spora cukinia pokrojona w centymetrowe plastry,
3 łyżki oliwy,
1 duży, zmiażdżony ząbek czosnku,
6 dużych jajek (0/1),
Łyżka posiekanego koperku,
2 łyżki startego parmezanu ( jedną łyżkę parmezanu zastąpiłam domowym, wędzonym serem w stylu oscypka),
Łyżka masła,
Sól i pieprz.


Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie, odstawiamy do wystudzenia (można z powodzeniem wykorzystać ziemniaki pozostałe z poprzedniego dnia). Na patelni rozgrzewamy połowę oliwy i smażymy na niej cukinię - do zezłocenia. Na drugiej części oliwy smażymy pokrojone w talarki ziemniaki, gdy zaczną się rumienić dorzucamy do nich czosnek i po chwili kończymy smażenie. Włączamy piekarnik – nastawiamy go na funkcję grilla.
Jajka roztrzepujemy w misce, dodajemy do nich koperek i połowę sera, doprawiamy solą i pieprzem. Na patelni o śr. 23-25 cm roztapiamy masło. Wrzucamy do niej warzywa, rozprowadzając je równomiernie. Wlewamy masę jajeczną, posypujemy resztą sera i smażymy kilka minut na niewielkim ogniu. Gdy jajka zaczną się ścinać, przekładamy patelnię do piekarnika (oczywiście nie może mieć plastikowego uchwytu!) i zapiekamy do momentu, aż wierzch będzie zarumieniony. Kroimy frittatę na części i podajemy z sosem oraz sałatą.



6 komentarzy:

  1. Robię dziś:) - pewnie będzie pyszne .... jak wszystko co próbuję od Ciebie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Daj znać, proszę, czy smakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W tygodniu będzie jeszcze coś, do czego mnie kiedyś zainspirowałaś opowieścią o farszu do pierogów ruskich :) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Frittata pyszna, ale żeby posmakować muszę jeszcze raz zrobić bo mało mi jej zostawił mój małżonek...

    OdpowiedzUsuń