Od lat prawdziwy przebój niejednej imprezy, również plenerowej. Doskonale sprawdzają się zabrane w podróż – zamiast kanapek. Pyszne, gdy na drugi dzień (jeśli dotrwają) przekroi się je na pół i podgrzeje na grillowej patelni skropionej oliwą. Do tego sałatka z pomidorów, albo jakiś ziołowy dip...
Składniki (na 12-15 sztuk):
375 g mąki,
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
Szczypta soli,
Świeżo zmielony pieprz,
Łyżeczka musztardy,
1 pokrojona w kostkę cebula,
Olej do podsmażenia cebuli,
2-3 łyżki posiekanego szczypiorku,
150 g pokrojonej w drobną kostkę szynki (można zastąpić jej część np. boczkiem),
125 g startego, żółtego sera,
2 jajka,
100 g stopionego masła,
250 ml mleka.
Włączamy piekarnik, by się nagrzał do 200 st. Formę na mufinki wykładamy papierowymi papilotkami (sprawdzają się też silikonowe foremki). Na patelni podsmażamy na oleju cebulę (do zeszklenia). Do miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, dodajemy sól, musztardę, pieprz. Łączymy z cebulą, szczypiorkiem, serem, szynką – mieszamy tak, by powstał na środku dołek. Stopione masło mieszamy z mlekiem i jajkami. Wlewamy mieszaninę do dołka i energicznie, przy pomocy metalowej łyżki, łączymy ze sobą wszystkie składniki. UWAGA: Nie wolno mieszać zbyt długo, bo mufinki będą „gumowate” – jedynie do połączenia składników. Wkładamy ciasto do otworów formy, wypełniając je aż po brzeg. Jeśli zostanie trochę ciasta, można włożyć je do foremek silikonowych i upiec razem z tymi w formie. Pieczemy ok. 25-30 minut, do lekkiego zrumienienia się (można sprawdzić patyczkiem – powinien być suchy po nakłuciu nim mufinki). Po wyjęciu z piekarnika pozostawiamy mufinki na 5 minut w formie, a potem studzimy je na kratce.
*Na podstawie przepisu zawartego w książce „Mufinki. Le Cordon Bleu. Kuchnia Domowa” (wyd. Könemann).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz